Najpierw przestajemy iść z Bogiem, po chwili nie po drodze nam iść z
rozumem potem już tylko niczym bydło prowadzone na rzeź , wszystko jak wszyscy
i wszystko ze wszystkimi. Z pewnością były w historii momenty które jak dzisiaj
wypierały rozum a zostawiały odruchy samobójcze ale żeby w czasie takiej
łatwości dostępu do informacji poddawać się kolejnym wieściom o nadejściu
strasznego złego co to to przychodzi wciąż wtedy gdy narody przestają się bać.W
swojej , już tylko bydlęcej inteligencji, narody całe, nakłute dla
bezpieczeństwa, boją się jeszcze bardziej i bardziej ale boją się czego ? Może
nie mają powodu by bać się czegoś a mają się po prostu bać i iść gdzie i jak im
nakazano…. Czy mamy czas dostępu do informacji czy też cudowny czas dostępu do
manipulacji a manipulować będzie można jeszcze bardziej im bardziej Boga, czy
rozum wygna się z domu.