Miłość nie umiera. Nie ginie. Nie kończy się. Jeśli zakiełkowała, zawsze będzie wzrastała. Zawsze będzie. Nic tego nie zmieni. Jeśli komuś się wydaje ,że umarła, znaczy ,że nigdy jej nie było. Dzisiaj spotkałam moją miłość. Kocham ja tak jak kiedyś i potrzebuję jej tak jak kiedyś i jest cudowna jak wtedy gdy byłyśmy blisko. Jest teraz z kimś innym i nic nas , pozornie, z sobą nie łączy poza miłością, która nigdy się nie skończy i nigdy nie obumrze. Cudownie jest kochać gdy to nie oznacza- posiadać.
PS - a gdzieś na świecie. :
https://www.facebook.com/watch/?v=3051781061748639