Kolejne informacje o zamordowanych przez procedury. Kolejne, kolejne, kolejne.
Przerażające i bardzo smutne. Skąd wśród lekarzy, pielęgniarek i innych ludzi oddanych ludziom chorym, wzięło się tylu psychopatów, zwyrodnialców, zwyczajnych morderców. Rozmawiałam z ludźmi ze sporego miasteczka. Rozmawiałam w kontekście lekarza, w kontekście poszukiwania lekarza który przyjmuje, bada, leczy, stara się jak umie. Nie umieli podać nawet jednego nazwiska a w tym mieście jest szpital, jest kilkanaście przychodni...nie umieli podać jednego nazwiska kogoś kto nie łamie przysięgi Hipokratesa. Księgowość natomiast wypłaca wciąż sowite dodatki, sowite pensje. Dziękuj Bogu jeśli znasz, masz możliwość, pójścia do prawdziwego lekarza bo może się okazać ,że to więcej niźli szczęście, którego tak wielu zabrakło a mogli żyć.
PS
Powie ktoś ,że rodzice nie nauczyli, szkoła nie nauczyła. Rodzice tak wiele lat w amoku niemal szukali dzieciom radości , nie znajdując sami dla nich czasu .
Szkoły , nauczyciele od tak wielu lat kopani, gnębieni, opluwani, oszukiwani, nie dali rady uczyć pomimo wszystko . Olali. Kilki wariatów zostało ale i oni zaraz padną lub stracą sens .
Kościół...on już tylko w zaciszu samotnych sumień. Czasem spotykając kapłana który nie przeszkadza wierzyć.