Przejdź do głównej zawartości

Sutenerstwo .

 


    Dawno temu często chodziłam po Hamburgu a tam dzielnicy różowych latarni. W Polsce tego nie było a tam dziewczyny siedziały za szybą . Mniej lub bardziej rozebrane- wszystkie na sprzedaż. Dlaczego tak mi się wspomniało ?. Coś wcisnęłam wczoraj i zaczęłam rozmowę z prawdopodobnie kobietą. Zdanie za zdaniem. Informacje za informacjami . Dotarłyśmy do miejsca w którym przeczytałam -"wszystko co napisałam w tych mediach, to prawda ". Z mojej strony wszystko co dotyczyło mojej osoby było kłamstwem. Prawdą było jedynie postrzeganie rzeczywistości, poglądy na pewne sprawy. Po skończonej wymianie słów, przyszło mi na myśl, że te wszystkie media , portale itp są dokładnie jak oferujące dziewczyny za szybami. Możliwe ,że mają się one za wyjątkowe, za lepsze za wspanialsze bo mają swoje miejsce za szybą gdzie mogą się wdzięczyć do ludzi ale są tylko kobietami, mężczyznami , na sprzedaż, do wynajęcia itp. Prawdziwe zyski nie spływają do kobiet za szybami a do ludzi wynajmujących im kawałki przestrzeni .

Popularne posty z tego bloga

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...