-dzień dobry.
-dzień dobry.
-Ja do Pani Natalii ...- w sprawie ?... w sprawie snów.
-Ja chcę poinformować
-ja jestem Natalia.
- Dzień dobry.
- Ja chce Panią poinformować ,że ja mam męża , mam syna, mam psa i spokojne życie bez nadużyć ale od pewnego czasu stałam się obiektem w Pani snach. Wydaje się to być absurdalnym ale ja śnię wszystkie Pani marzenia senne i przyznam ,że mam już tego dość. Moje marzenia, moje pragnienia, moje potrzeby, moje wizje zeszły na drugi , trzeci i kolejne plany a pierwszy zajmują Pani marzenia, Pani pragnienia , Pani.
- Czuje się wykorzystywana a co mnie denerwuje najbardziej nie mam najmniejszego wpływu na to wszystko.
-Czy w Pani marzeniach, pragnieniach, jestem tylko bezwolnym przedmiotem. Obiektem , który niczego nie wnosi ?
- Przepraszam. Proszę wejść. Napijmy się czegoś, porozmawiajmy. Zmieńmy to wszystko .- Zmieńmy sny w jawę, może to w czymś pomoże.
-Ale ja nie jestem, ...
-Nie sugeruję niczego, wręcz przeciwnie. Pani...Jak to się stało ,że poznała Pani mój adres ?
-Przyśnił mi się . Mówiłam ,że śnię Pani marzenia ale jak widać i fakty również.
-Dziś też mnie Pani śniła?
-Tak
-Więc wie Pani jak ta rozmowa się zakończy ?
-Wiem
-Nie ma Pani nic na przeciw ?
-Poza ograniczonym czasem , nic.
Rozmowa nie skończyła się tym co wyśniła moja , nowa- stara znajoma. Rozmowa nie potoczyła się w kierunku jaki jej się przyśnił. Nic nie stało się tak jak we śnie poza jednym , drobiazgiem a może nie...we śnie zasypiałyśmy razem-na jawie, nawet na chwilę nie zmrużyłyśmy oczu.