...w szpitalnym pokoju pojawił się ptaszek. Malutki, przestraszony, zmęczony marzeniem by wrócić na wolność. Otworzyłyśmy mu okno i odleciał, szczęśliwy. Wiesz, Panie Boże , od lat próbuję odlecieć jak on do Twojego domu, na moment, na chwilę by przypomnieć sobie drogę. Wciąż było zamknięte, wciąż niedostępnie, wciąż słyszałam usprawiedliwienia ,że wejść do siebie mi nie pozwalają. Wejść do Ciebie , wejść do siebie mi nie pozwalają ale jeśli dane mi będzie , jeśli ktoś nie zastawi wejścia, postaram się wdepnąć na chwilę i ...sobie ale wszak Tobie zrobić tę przyjemność.
Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.