za moimi ptakami. Zostawiłam je . Nie pomagam im. Nie witam się z nimi o poranku i nie żegnam gdy nadchodzi zmrok. Pewnie tego nie dostrzegają bo niby dlaczego by miały ale ja dostrzegam i jest mi smutno...tęskno mi za moimi ptakami. Może już nigdy ich nie zobaczę...wiesz Panie Boże...doskonale wiesz czy je zobaczę czy też już nie...doskonale wiesz ale nie mów, nie chcę wiedzieć.