…przechodniu.
Przechodniu. Przeczytniu… możesz, nikt nie broni, napisać ,dowolny komentarz,
dowolną treść, dowolny zostawić komunikat, reklamę, plamę, stos śmieci, kanapkę
niedojedzoną, niedopity sok z zaczątkami pleśni . Zużytą prezerwatywę, podpaskę
nie wyrzuconą gdzie indziej, brylant, diament, szafir .Puszkę cyklonu B. Możesz
i nikt nie wytrze, nie zabierze .cokolwiek przyjdzie Ci do głowy. Z jednakim
szacunkiem , nikt nie tknie słowa pani , która z książek treść pamięta i
wnioski wyciągnąć potrafi nieodgadnione dla innych. Z jednakim podobnych do mnie,
niejednoznacznych, nikt słowa nie zabierze. Z jednakim prawem do zostawienia
znaku, nietrzeźwiejący alkoholik od którego i ja za co przepraszam, odsuwam się
na ulicy, jak i niewiasta po godzinach spędzonych pod palcami doskonałych
korektorów ciała .Nawet milionem słów, nie uderzysz w realnego człowieka, nawet
milionem obrazów, realnego człowieka nie dotkniesz bo człowieka tu nie ma. Tu
tylko , jak na śmietniku, różne rzeczy, pachnące, śmierdzące i skrzynka przed
tym wszystkim Kloszarda i możesz usiąść, poprzebierać a możesz też wszystko co
przyjdzie Ci do głowy, zrobić. Dziękuję , Pani , Panu i nie za zostawienie
czegokolwiek a za istnienie i pomaganie światu by był kolorowy, niejednoznaczny,
niejednomyślny. Warty istnienia w swej różnorodności. Warty istnienia , dzięki różnorodności.
...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...