Przejdź do głównej zawartości

Miłość, ponad wszystkie, zasada i prawo dla kamienia i dla duszy.


Będziesz miłował Pana Boga swego,
całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem,
a bliźniego swego jak siebie samego. 

…a jeśli nie będziesz To On będzie Ciebie miłował i za siebie i za ciebie i tak będzie zawsze, cokolwiek byś nie zrobiła i jak bardzo byś nie zgrzeszyła .Na jakim byś dnie nie osiadła ta miłość jest niezmienna i zawsze jednakowo gorąca.
   Zastanawiasz się, często się zastanawiasz, jak działa świat, jak działa to wszystko co nas otacza i co my otaczamy a to z setek praw jakim podlega fizyka , matematyka jest jedynym prawdziwym. Prawo miłości bo gdy wszystkie prawa wykorzystasz to jedno potrafi utrzymać wszystko i wszystko poskładać w całość na powrót albo od nowa.
  Miło jest , otulona kocem siedzieć na tarasie i patrzeć na ptaki, zwierzęta inne, rośliny, chwasty ale miło jest nie dlatego ,że ten świat jest taki piękny ale dlatego ,że jestem kochana i to kochana tak bardzo iż nawet odwrócona do tej miłości plecami czuję jej oddech w każdej chwili i w każdym momencie.
  PS
 A jeśli by tak , a może już jest a ja nie wiem, we wzorach fizycznych, matematycznych , wprowadzić miłość. Przecież to wykonalne. Jakie będą wyniki równań ?








Popularne posty z tego bloga

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...