Przejdź do głównej zawartości

Nie bój się umyć.

 

    Trzeba by się umyć, przed Bożym Narodzeniem. Trzeba by się umyć. Nie, zrobić na bóstwo. Nie w nowej wystąpić sukience. Nie w makijażu wartym niejednej nagrody ale wypadało by się umyć. Najpierw zrzucić z siebie, powoli, nie musi być szybko, wszystko ubranie a potem najlepiej wejść do wanny. Leżeć długo, cierpliwie by wszystko co przeszkadza, co uwiera, odlepiło się a potem zniknęło. Wypada się umyć. Wszystkie blizny poodkrywać, szwy. Niegojące się rany. Wszystko obnażyć. Zobaczyć jaka jestem piękna, pomimo tego wszystkiego co na mnie, we mnie zapisane. Jaka jestem piękna. Czysta.

PS

Wiem , ze mną byś weszła do wanny bo tak milej, ciekawiej, łatwiej ale nie tym razem. Tym razem musimy umyć się same. Ja sama. Ty sama. Ona.

Kocham Cię. Nie bój się. Nie bój się być naga przed sobą.

 

Popularne posty z tego bloga

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...