…dziękuję, że mnie pani
odwiedziła. Byłyśmy na ty . To stare dzieje. Nie poprawiłam się, nie
zmądrzałam. Nie mam nic do zaoferowania .To już piętnaście lat. Dobrze ,że nie
pamiętam jak byłam głupia. Pamiętam tylko ,że głupia byłam. Dziękuję ,że mnie
pani odwiedziła ,pani Agnieszko a wczoraj był pan Herbert. Czasem wpada
niezapowiedziany i każe …zmusza mnie do poruszenia połączeniami w głowie. Kiedyś
umiałam używać połączeń. Tych połączeń. Teraz potrząsam głową i udaje ,że
dzieje się to samo. Proszę nie odpisywać na list. Wielką i dostateczną
radością, że dotarł pod adres znaleziony w szufladzie. Na adresie były dwa
portrety , pastelą wykonane. Na nich…Biedronka. Dziewczyna z dawnych czasów.
Piękne , lekkie, świeże portrety. Warto oprawić i powiesić w pokoju. Czy to zrobię ?...czy to ważne…pan Herbert …poprosić
by odwiedził i panią ?...
...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...