Przejdź do głównej zawartości

Deklaracja w sprawie LGBT


Jako osoba homoseksualna , kobieta, znająca prócz siebie kilka, może kilkanaście a może kilkaset osób które dostały do wykorzystania w życiu błąd genetyczny , którym mogą, acz nie muszą, wpisywać się na listę homoseksualistów, pozwalam sobie zadeklarować iż nie mam i moi znajomi nie mają i nie chcą mieć nic wspólnego z bojówkami faszystowskimi zwanymi LGBT . Zwyrodnialcy i zręcznie wmanipulowywani  w to towarzystwo naiwniacy głoszący idee sprzeczne z człowiekiem, człowieczeństwem, prawdą, wolnością , czasem zachowujacymi pozory, że są zgodne z najlepszymi wartościami to tylko lub aż głosiciele ideologii która ma na celu zniszczenie , doprowadzenie do rozkładu porządku świata pozwalającemu mu na rozwój i zaspokojenie potrzeb wszystkich. Zwyrodnialcy pastwiący się nad katolikami ich najświętszymi symbolami , są tylko zwyrodnialcami i proszę by nie utożsamiać ich z nikim innym jak i sądzić wg tego szyldu.
   Piewcom praw do adopcji dzieci dedykuję zdanie jakie kiedyś zdarzyło mi się napisać. :” Pokażcie, że umiecie kochać, pokażcie ,że dla tej miłości jesteście w stanie znieść wszystko a wtedy nikt nie będzie się wam, jak wężowi, powierzyć swojego dziecka. Pokażcie ,że umiecie kochać a nie posiadać, wtedy, porozmawiamy.”
  Ja nie będę chciała rozmawiać, mam jasne poglądy i zasady.

Popularne posty z tego bloga

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...