…jak wiele trzeba czasu
i wysiłku by na stole pojawiła się prawda a nie wersja. Tymczasem wersja
dzieci, których rodzice, to mieli zdolności w wyrywaniu innym paznokci, to w
zakopywaniu w bezimiennych dołach. Dzieci specjalistów od wyroków, od produkowania
dowodów. Dzieci, nie znające pasztetowej i kolejek po chleb opowiadają swoją
wersję ale przecież to nie jest prawda. Dzieci z trzepaka wciąż są gorsze,
głupsze, mniej zdolne i pogardzane przez „autorytety”… …czas na prawdę. Naród ma zdecydować kto jest wart a kto nie
wart i nie można kogoś kogo ewangelia jest pisana na esbeckiej maszynie. Prawda i na nią jest czas a nie wersja. Ostatni czas bo za chwilę , znów, historia zostanie napisana przez dzieci katów.
...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...