Kupiłam sobie… dostałam
okres… on jest taki … ja jestem taka… mam niestrawność… zostałam ciocią…. moje dziecko … mój facet … kupiłam sobie… zrobiłam sobie … byłam … będę … pies sąsiada
spał na klatce, pewnie w środku… czy ładnie mi w zielonym … czy ładnie mi w
czerwonym … tworzenie dla innych winno
mieć jakieś przesłanie, winno nieść dobro, piękno, do nich prowadzić a jeśli
tego nie robi jest tylko ekshibicjonizmem i prostytucją.
...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...