Aniu, spojrzałam ile
kosztuje zamordowanie małego człowieka . Pierwszy raz w życiu wpisałam na
ekranie- „cena aborcji”. Hitler przy tym co zobaczyłam to aniołek pokoju. Każdy
dyrektor takiego małego Auschwitz jest jak " syn" Hitlera a takich morderców są setki, tysiące
i mordują ludzi w majestacie prawa zupełnie jak nas mordowano, w komorach
gazowych …to jakiś obłęd. Jakiś niewyobrażalny obłęd. Aniu, jesteś lekarzem. Skąd wiecie jak się morduje ludzi ?Czy tego już teraz uczy się na studiach ?....czy to jest już tak wielki obłęd?
...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...