…fascynujące….fascynujace…
Trzeba ustawy by na polskich uniwersytetach zagościła wolność i nieskrępowane
głoszenie własnych poglądów i to dlatego ,że jacyś studenci zamiast zostać
wyrzuceni na zbity pysk , mają prawo protestować przeciwko wolności wypowiedzi.
Jakim żałosnym zerem musi być rektor uczelni w której takowa wolność jest
piętnowana. Nie jestem zbyt mądra ale dla mnie jest oczywistym ,że uniwersytet
to wolność …jeśli rektor nie jest przypadkiem niemądry ? Z nadania zaborców niemądrzy zasiadali na stołkach więc dlaczego siedzą tam nadal?
...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...