Przejdź do głównej zawartości

Krowarzywa ....grillowany płód z tofu ?


…są i jest ich wielu, ludzie o takiej wrażliwości, że gdyby na terenie Auschwitz otworzono jakiś fast food -chodzili by , śmiali by się, robili sobie urodziny.
  W cytowanej sieci , jeszcze nie podaje się ludzkich płodów z tofu ale to przecież kwestia czasu gdy któraś ze zmanipulowanych kobiet przyniesie zamordowane dziecko a restauracja przyrządzi je bo tak będzie chciał tłum.
   PS
 Zmanipulowana kobieta napadła na furgonetkę na której napisano jak jest. Oberwała gazem po oczach i płacze. W normalny kraju, za napad i zniszczenie własności prywatnej dostaje się kulkę między oczy, natychmiast. Policja powinna zacząć szanować prawa a nie uzurpacje.
  PS
Zawsze mi przykro i teraz mi przykro ,że w moim innym kraju Amy Coney Barret na sędziego i jest wiadomo ,jakie ma i będzie miała poglądy a w Polsce, głosuję na kogoś kto deklaruje ,że będzie ratował mordowane dzieci a on dzieci ma w dupie i deklaruje to co niedziela w  kościele-chyba drwiąc ze mnie z zasad jakie olewa -paranoja.
 PS
Jedna z moich kochanek, studiująca na UJ , korzystając z okazji nadania sobie dowolnego imienia , którym mają się zwracać profesorowie do żaków, wpisała imię "Profesorka idiotka "- komputer przyjął więc ciekawe jak to będzie na wykładach. Alternatywnie wpisała pseudonim- "Jestem ale nie myślę."


Popularne posty z tego bloga

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...