Przejdź do głównej zawartości

Zapytaj , jakie są zasady jeśli ich nie znasz.Są jeszcze ludzie, którzy je pamiętają.


… jeśli ktoś ciągle włazi na twój teren, jeśli wciąż depcze twoje zasady i jeśli wciąż z pogardą traktuje ciebie i twoja rodzinę, spuść psy, zacznij kopać , zacznij gryźć i przestań w imię poprawności politycznej mówić dzień dobry. Przestań zwyrodnialcowi podawać rękę. Przestań do mordercy się uśmiechać. Sąsiada , który zgwałcił ci córkę , po prostu zabij bo masz do tego prawo. Przestań być ciotą a zacznij być facetem. Przestań być mimozą a bądź Joanną d'Arc jeśli nie, zabiorą ci dom, zabiorą dzieci ,zabiorą zapasy na zimę a z ciebie zrobią niewolnika 
.PS    Nie jest dobrze.
Prostytucja uliczna w Brukseli została zakazana do odwołania, a miejsca zajmujące się tą działalnością zamknięto decyzją burmistrza miasta Philippe’a Close                                                                                          
 Fragment artykułu z portalu :"Onet" :
Z okazji Światowego Dnia Bezpiecznej Aborcji zastanawiamy się - czy ja śnię czy to się dzieje na prawdę-światowy dzień bezpiecznego mordowania -bezpiecznego dla kogo- człowiek mógł to wymyślić ? Nie, no niemożliwe-to jakiś żart, kiepski, kpina to nie może być prawda.

Popularne posty z tego bloga

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...