Przejdź do głównej zawartości

Wbrew Tobie Cię kocham.

 

…Między Tobą a Twoim na siebie wydanym wyrokiem staję. Angażuję się  w coś do czego nie mam prawa . Mieszam w życiu, którego nie wydałam . Wstawiam się za istnienie , którego nie poznałam. Plan wrzucam do kosza. Kosz palę i mam serdecznie gdzieś czy to komuś w smak czy nie w smak. Nie dbam o to jak bardzo wierzysz w przeznaczenie. Nie dbam ,że rezygnujesz w połowie dnia, nocą odbierając nagrodę którą Ci dają z Twojej pensji, z Twoich pieniędzy z Twojego ciała i duszy Twojej. Jestem i nie mm zamiaru odejść. Ograniczam Twoja wolność. Nie jest to w dobrym tonie ale nie dbam o to . Jestem i zostanę obok ,bardzo blisko, najbliżej jak to możliwe, mamrocząc , jak to możesz nazywać, kocham Cię , kocham Cię, kocham Cię kocham. Boże dopomóż. Kocham Cie , kocham Cię, kocham Cię, Boże dopomóż. Zadzwonisz po policję. Zadzwonisz po kogoś kto spróbuje mnie oddzielić od Ciebie . Zadzwonisz bo tak Ci podpowiedzą . Zadzwonisz bo sama stwierdzisz ,że nie może być tak ,że ktoś ,że coś może ingerować, może chcieć ingerować, może wierzyć ,że tak trzeba w Twój wybór. Powiesz ,że bezprawnie ograniczam Twoją wolność zmuszając byś decydowała przy mnie. Powiesz ,że bezprawnie ograniczam Twoją wolność nieustannie będąc przy Tobie i tylko będąc. Przecież nie patrzę, nie wtrącam się, nie sugeruję, nie podpowiadam, nie wtrącam się. Jestem , na wszelki wypadek .Jestem i kocham Cię, kocham Cię, kocham Cię…. Boże dopomóż.

Popularne posty z tego bloga

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...