Przejdź do głównej zawartości

Rosja wzywa do pomocy .

 

   ....ciekawe ilu naszych polityków, naukowców dziennikarzy,księży, żołnierzy i innych , odpowie na wołanie mateczki Rosji i wróci by jej bronić. Za miłość, brali pieniądze. Za oddanie mieli słane dywany .Za posłuszeństwo , były nagrody . Może to najwyższy czas by sformować oddział , przestać pasożytować na obcym organizmie i wrócić gdzie korzenie.

  PS

Wielu rosyjskich kierowców, zakleja flagi w swoich tablicach rejestracyjnych , ze wstydu. Piękny pomysł dla wielu polskich autorytetów, celebryckich , którzy od tak wielu dni wstydzą się ,że są Polakami.Może zamiast na Zanzibar, do Rosji, do swoich, przynajmniej mentalnie, pojechać ?

  PS

 Widziałam  i czytałam słowa pewnego naszego premiera z których wynikało że chętnie by teraz znów przybił żółwika ze zbrodniarzem wojennym. Ciągnie swój do swego ?...czy to możliwe ?... Możliwe ale czy do udowodnienia ?

Popularne posty z tego bloga

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...