...że nie muszę. Mogę, jeśli chcę. Kloszard o mnie zadbał. Posiadacz zabezpieczył. Dostałam to wszystko za nic, za to ,że jestem. Jestem Pasożytem ?. Nie wolno mi się uśmiechać z tego powodu ? Nie wolno mi czuć się szczęśliwą. Nie wolno mi okazywać radości bez powodu ?. Powinnam włożyć wór pokutny i cierpieć bo :"nie zasłużyłam " ?. Jadę czasem autem i spoglądam w miejsce gdzie stoją, są wystawiane, dziewczyny. Ósma rano a one są i stoją, kucają siedzą na kamieniu. Teraz już jest chłodno a one przecież nie w kożuchach. Alfons siedzi w aucie, bardzo blisko. Może śpi, może przegląda coś w telefonie, może ...ten sam obrazek od lat, od miesięcy. Policja...żart.
...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...