Każdy Twój wyrok przyjmę twardy Przed mocą Twoją się ukorzę. Ale chroń mnie Panie od pogardy Od nienawiści strzeż mnie Boże. Wszak Tyś jest niezmierzone dobro Którego nie wyrażą słowa. Więc mnie od nienawiści obroń I od pogardy mnie zachowaj. Co postanowisz, niech się ziści. Niechaj się wola Twoja stanie, Ale zbaw mnie od nienawiści Ocal mnie od pogardy, Panie. Pozwalam sobie, panie Natanielu Tenenbaumie , tekst pana ukraść i zamieścić , bez płacenia bez podziękowania bo pewnie Pan podobnie niczym znajomy mój pan Herbert, pewnie już czas jakiś nie żyje. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie bo tłumaczyła się nie będę , panu, ni nikomu a sobie jedynie a sobie aż i przed sobą stanę by się obwinić. Tak łatwo, przychodzi złość, tak łatwo przychodzi ocena, tak łatwo pojawia się prawda objawiona, która nią nie jest i nie będzie. Tak łatwo, tak łatwo , tak łatwo, poddaję się emocjom, tak łatwo, tam gdzie dystans, rozwaga, delikatność, cierpliwość, pokora. Tak łatwo oc...